Od siebie dodam że już 2-3krotnie przynajmniej zerwało mi połączenie z
Padem... Miałem status reconnecting z zaznaczeniem że to chwilowe
problemy serwera. Przerwało mi tłumaczenie w trakcie nowego zdania.
Nie wiem jak podkreślanie błędów działałoby w połączeniu ze słownikiem z
Firefoxa czy Chrome'a (pracowałem na stanowiskach bez tych wtyczek).
Poza tym to świetne narzędzie do takiego szybkiego tłumaczenia.
2011/9/25 Paweł Różański <address@hidden <mailto:address@hidden>>
On 23.09.2011 18:48, Jan Owoc wrote:
Cześć,
Może tu rozpocznę wątek o EtherPad, PiratePad, i tym podobych
serwisach.
Jak już pisałem na www-pl-announce, 3 tłumaczy i 1 recenzent
przyłączyło się w ciągu 24h do tłumaczenia dość długiego artykułu.
Gdyby był plik .pot, już byłoby polskie tłumaczenie (plik .pot się
pojawił dopiero kilka minut temu).
Jest kolejny nowy artykuł (umieszczony przed około godziną) -
tłumaczymy go także za pomocą PiratePad, a umieszczam np. w
poniedziałek (wcześniej raczej nie będę miał możliwości)?
http://piratepad.net/__oA0tk17hxe <http://piratepad.net/oA0tk17hxe>
Sprawdza się taki system?
Generalnie system jest świetny - łączy jednoczesną pracę wielu
użytkowników (motywacja!) z interakcją. Znaczy chyba działa tak, jak
IMHO mieliśmy w założeniu działać (CVS umożliwia pracę wielu
użytkowników, kanał IRC, który jest nieużywany miał pełnić właśnie
taką interaktywną rolę - zapytać o tłumaczenie, dać znać, że coś się
zrobiło). I praktycznie zerowa bariera wejścia - nie trzeba się
uczyć obsługi CVS, instalować "dziwnego softu" do obsługi .po itp.
Wady:
- Wymaga podłączenia do Internetu w trakcie pracy. Nie jest to
obecnie duży problem, przynajmniej dla mnie. Na szczęście wygląda,
że dobrze sobie radzi z zanikami łączności.
- Brak sprawdzania pisowni. Niestety nawet sprawdzanie
(podkreślanie) w przeglądarce nie działa. Pewnie recenzenci będą
mieli sporo roboty z litrówkami...
- Brak autouzupełniania/podpowiadania stałych zwrotów. Przydatne,
chociaż można żyć bez tego.
- Dodatkowa praca dla recenzenta - przy wielu autorach mogą być
problemy ze spójnością tłumaczeń (ten sam zwrot tłumaczony raz tak,
raz inaczej).
- Większe wymagania co do systemu. Przyznam, że komfort pisania
znacznie odbiega na moim sprzęcie od tego, co mam w Virtaalu -
często zdarza się, że piszę już kolejny wyraz-dwa, a dopiero zaczyna
mi wyświetlać to, co napisałem wcześniej. Niekrytyczne i nie wiem,
czy wynika bardziej z połączenia (lag), czy z mojego leciwego sprzętu.
- Brak grepowalnych diffów i historii. Brak opisów zmian.
Ale generalnie jestem jak najbardziej za tym, żeby korzystać z tego,
przynajmniej do nowopublikowanych rzeczy - wydaje mi się, że możemy
mieć polskie tłumaczenie w 24-48-72h, co jest świetnym wynikiem.
Przy okazji, wydaje mi się, że mając takie tempo można spróbować
zainteresować tematem serwisy piszące o newsach w IT/Linuksie. Oni
żyją z newsów, artykuł RMS często złapie się w kategorię newsa, a
docierają do większej ilości ludzi.
Pozdrawiam,
Paweł